Według danych Centrum Kontroli i Profilaktyki Chorób (CDC) z 2012 r. Stany Zjednoczone stały się jednym z najbardziej dotkniętych otyłością krajów rozwiniętych na świecie – cierpi na nią 35,7% dorosłych i 17% dzieci.
Pacjenci ze skrajną otyłością uskarżają się zazwyczaj na inne schorzenia, przy czym często nie można ich zbadać w aparatach służących do diagnostyki obrazowej. Te ograniczenia wynikające z kształtu ciała powodują, że chorzy niepotrzebnie cierpią. Z podobnymi problemami borykają się także osoby z klaustrofobią, sportowcy o masywnej budowie ciała, kobiety w ciąży, chorzy na krzywicę i inne grupy o specjalnych potrzebach związanych z badaniami. Teraz jednak otwiera się przed nimi nowa możliwość.
Czołowe teksańskie centrum obrazowania Memorial MRI & Diagnostic wprowadziło do eksploatacji pierwszy na świecie aparat 3,0 T uMR Omega™ z niezwykle szerokim 75-centymetrowym otworem. W porównaniu z typowymi urządzeniami MR, których otwór ma średnicę 60 cm, 75-centymetrowy aparat uMR Omega™ oferuje niemające sobie równych doświadczenie skanowania w przestronnej przestrzeni – jest niczym „kabina pierwszej klasy”. Co więcej, urządzenie to umożliwia badanie pacjentów o wadze do 300 kg, a także zapewnia szerszą przestrzeń do celów badania MR barków, łokci, stawów biodrowych oraz innych części oddalonych od centrum ludzkiego ciała.
John jest graczem rugby o masywnej budowie ciała. Liczne starcia na boisku spowodowały u niego urazy stawów, których leczenie wymaga przeprowadzenia badań obrazowych w wysokiej rozdzielczości. Konwencjonalny aparat MR nie umożliwia jednak złożonego skanowania takich struktur, jak stawy kończyn. W związku z tym John musiał szukać pomocy medycznej w innych stanach, jednak pojawienie się uMR Omega™ otwiera możliwość łatwego wykonanie badania na miejscu.
*Aby chronić prywatność pacjentów, w artykule nie użyto ich prawdziwych imion ani zdjęć.